Czy dzieci mają życie duchowe?

Czy można z dziećmi rozmawiać o duchowości bez religii? Czy można mieć życie duchowe bez gotowego zbioru obyczajów i rytuałów? Czy duchowość jest dostępna dzieciom? Czy jest im potrzebna?

W świadomości wielu osób mamy tylko dwie możliwości: praktykować duchowość w ramach jednej z dostępnych religii lub wcale nie mieć życia duchowego. Widać to dobrze w szkole: dzieci, które nie chodzą na lekcje religii, mogą ewentualnie uczestniczyć z zajęciach z etyki, które w najlepszym razie mają nieco wspólnego z filozofią i religioznawstwem, ale na których dziecko nie dowie się, jak pielęgnować swoją indywidualną duchowość.

Jednak gdzieś głęboko czujemy, że indywidualne życie duchowe to więcej niż aktywność umysłowa, a także, że nie da się go w pełni zmieścić w gotowych ramach.

Wielu tych ram wcale nie chce i nie szuka, a jednak nadal potrzebuje zadbać o swoje życie duchowe. I to od najmłodszych lat.

„W świecie, który z jednej strony często nadmierną uwagę przywiązuje do komfortu materialnego, a z drugiej angażuje się w ponure konflikty związane z wiarą, nie jest łatwo rozmawiać z dziećmi i nastolatkami  o duchowości.

A jednak duchowość może być dla każdego z nas niezwykłym zasobem.

Z punktu widzenia społeczno-kulturowego, pozwala nam ona otworzyć się szeroko na piękno  każdego człowieka, piękno wynikające tak z podobieństw, jak i różnic, oparte na wyjątkowości każdego z osobna.

Z punktu widzenia filozoficznego, pomaga nam rozpoznać w świecie piękno, jednocześnie pozwalając nam podejść doń z pokorą. Dzięki duchowości możemy dostrzec wagę i piękno codziennych wydarzeń, całego naszego życia i naszych dokonań.

Z punktu widzenia psychologicznego, duchowość pomaga nam zadbać o siebie, ucząc dystansu do wydarzeń, które raz po raz wstrząsają naszym życiem, byśmy mogli reagować na nie tak godnie, jak to możliwe, nawet gdy zostaliśmy w jakiejś sytuacji zranieni. Empatia pozwala nam wtedy złagodzić często uzasadnione, ale nie zawsze dla nas dobre reakcje.

Z punktu widzenia neuronauk, duchowość jest jednym z siedmiu kluczy do zdrowia mózgu. Obrazowanie mózgu i badania epidemiologiczne wykazały, że osoby, które rozwinęły u siebie duchowe podejście do świata, rzadziej cierpią na choroby neurologiczne. Obserwuje się u nich lepszy przepływ neurologiczny związany z myśleniem, regulacją emocjonalną i życiem uczuciowym”.

dr Joel Monzee – pracownik naukowy na wydziale psychiatrii na uniwersytecie Sherbrooke, specjalista od neuronauki